 |
O poczcie elektronicznej
|
E-mail jest coraz popularniejszą formą komunikacji - i bardzo dobrze!
Niestety, wielu ludzi tworzy listy, których zawartość pozostawia wiele do
życzenia - i nie chodzi tu o treść z merytorycznego punktu widzenia, bo nie
o tym traktuje ten tekst, tylko o sprawy czysto techniczne.
Kwestia polskich liter... Ja
osobiście uważam, że się ich nie powinno używać wcale - wiele (bardzo
dobrych) programów do obsługi poczty nie potrafi sobie niestety z nimi
poradzić. Ale jeśli już chcemy pisać całkowicie po polsku, to koniecznie
zastosujmy się do tych wskazówek:
Po pierwsze używajmy
wyłącznie standardu ISO-8859-2, a nie pseudostandardów typu Windows CP
1250.
Zasygnalizujmy ten fakt - dla
tych programów pocztowych, które potrafią z tego skorzystać. A więc
jeśli wysyłamy list z polskimi znakami narodowymi, to róbmy to koniecznie
programem ustawiającym prawidłowy nagłówek MIME (poczta bez MIME nie
zezwala na stosowanie znaków narodowych) - musi tam być informacja o tym,
że zestaw znaków to iso-8859-2, a nie iso-8859-1
No i zachowajmy trochę kultury
- jeśli rozmówca nie życzy sobie listów ze znakami narodowymi, to piszmy
jednak bez nich.
Druga sprawa to długość
linii... Pamiętajmy, żeby w wysyłanych przez nas listach nie było linii
dłuższych niż 80 znaków (a najlepiej zostawić jeszcze kilka znaków
marginesu). List, w którym linijki się zawijają (to i tak pół biedy)
albo wręcz znikają za brzegiem ekranu jest niestety zupełnie
nieczytelny.
Sprawa trzecia to cytowanie...
Oczywiście, że należy cytować list, na który odpowiadamy, ale nie w
całości! W szczególności nie należy cytować cytatów z jeszcze
wcześniejszych listów (poza niezbędnymi fragmentami, ale to rzadkość),
sygnatur, no i fragmentów na które nie odpowiadamy. Absolutnie nie róbmy
takich numerów jak zacytowanie całego listu na początku albo końcu
listu.
Sprawa czwarta to nowe
"wynalazki" typu Netscape... abstrahując od wątpliwego sensu i wątpliwej
wygody używania Netscape jako programu pocztowego (to w końcu nie moja
sprawa) - nie wysyłajmy listów w formacie text/html - list powinien być
pisany jako zwykły tekst (text/plain) - HTML pozostawmy dla WWW...
Sprawa piąta... Tym bardziej
nie można wysyłać listów jako np. dokument MS Worda... Takiego listu się
nie da przeczytać... W przypadku co najmniej 90% czytelników...
Sprawa szósta to dołączane
pliki (tzw. attachments)... Jeśli ich używamy, to róbmy to z najwyższą
ostrożnością - jest kilka formatów w których mogą one być przesyłane
i jak na złość wykazują one zdumiewającą tendencję do bycia
nieprzenośnymi między programami pocztowymi. Poza tym, nie każdy program
pocztowy w ogóle potrafi sobie z takim wynalazkiem poradzić...
I siódma sprawa - jak na
koniec przystało, kwestia sygnatur... Sygnatura jest bardzo pożytecznym
kawałeczkiem tekstu - ale proszę, przestrzegajmy niepisanego zwyczaju
robienia sygnatur nie dłuższych niż 4 linijki...
Paweł Więcek
<coven@vmh.net>
Wszelkie prawa zastrzeżone.
URL tej strony:
http://www.coven.vmh.net/tech/email.html